Samodzielnie, czy lepiej zatrudnić firmę?

z warsztatowy z możliwością wsysania płynów. Sam mam trochę doświadczeń z prania dywanu. Mam taki bardzo ładny dywan z IKEA - taki w geometryczne czarne i białe wzory. Kiedy jest czysty wygląda naprawdę znakomicie. Niestety moj

Samodzielnie, czy lepiej zatrudnić firmę? pranie dywanów wrocław

Jak prałem dywan

Próbowaliście kiedyś prać dywan?

Jest z tym bardzo dużo fatygi. Pół biedy jeśli ma się możliwość wypożyczenia specjalnego odkurzacza albo posiada się odkurzacz warsztatowy z możliwością wsysania płynów.

Sam mam trochę doświadczeń z prania dywanu. Mam taki bardzo ładny dywan z IKEA - taki w geometryczne czarne i białe wzory. Kiedy jest czysty wygląda naprawdę znakomicie. Niestety moje koty i pies dbają o to żeby go regularnie ubrudzić.

Tak więc jak tylko pogoda sprzyja to wynoszę dywan na zewnątrz i rozkładam na podjeździe. Po dokładnym oczyszczeniu czas na wiadro ze środkiem do czyszczenia - kilkanaście minut ze szczotką i dywan wyprany. Teraz wkracza odkurzacz - ma bestia niezłe ssanie. Tak więc po około godzinie ciężkiej roboty dywan wygląda jak nowy. Musi mieć tylko czas żeby wyschnąć...


Muszla klozetowa

Muszla klozetowa ? element wyposażenia ubikacji, umożliwiający wypróżnianie się lub oddawanie moczu w pozycji siedzącej, bądź stojącej.

Tradycyjnie wykonana jest z porcelitu lub z innego rodzaju ceramiki. Spotyka się także miski z tworzywa sztucznego czy stali nierdzewnej. Może występować jako samodzielny element wyposażenia łazienki jak również wchodzić w skład tzw. kompaktu WC.

Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Muszla_klozetowa


Albo pies, kot, czy świnka morska, albo idealny porządek

Każdy kto ma w domu stworzenie pokryte sierścią wie, oj wie jak ciężko utrzymać porządek. Wiadomo - najczystsze mieszkania należą do bezdzietnych i niezezwięrzęconych korposzczurów, którzy w swoich domach bywają w zasadzie okazyjnie. I jeszcze ktoś im ten brak bałaganu ogarnia. No za mnie nikt nie ogarnie sierści z trzech kotów i psa. Tak sobie myślę, że może te sfinksy, czy chińskie grzywacze to nie taki zły pomysł. Wiecie, te psy i koty o kontrowersyjnej urodzie, bo bez futra. Ale to ma sens - nie ma futra, nie ma kłaków, nie ma walających się po katach kłębków, nie ma sierści na łózko i kanapie. I krzesłach. I obiciach, I dywanach... Rozmarzyłam się.



© 2019 http://starwars.legnica.pl/